FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie Forum Ekonomistów UwB 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Znasz dobry kawał?? podziel się z innymi:)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ekonomistów UwB Strona Główna -> Wszystko i nic

emn
ekonomista amator
ekonomista amator



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bojary

PostWysłany: Czw 21:53, 01 Cze 2006    Temat postu:
 
Mecz Polska - Brazylia.
Piłkarze Brazyli wchdoza do szatni. Patrzą - a tam tylko jedna koszulka dla Ronaldo. No to mowia mu - "Ronaldo, dobra bedziesz gral sam". Reszta druzyny poszla do pubu na piwo..
Ronaldo sam bez bramkarza niezle sie spisywal..
Reszta druzyna w pubie po jakims czasie wlaczyla telegazete zeby zobaczec jaki wynik - 0:1 dla brazyli (34' Ronaldo)
noto sie ciesza.. jakis czas pozniej patrza a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83' Rasiak).
Nastepnego dnia spotykaja sie z Ronaldo i mowia:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramke? Przeciez tak dobrze ci szlo...?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldo - w 46' dostalem czerwona kartke...
---***---
Rozmawia dwóch adminów:
- Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził główny serwer.
- Jest hakerem ?
- Nie, debilem...
---***---
Stoi krowa nad brzegiem rzeki i pali trawkę. Przymulona, wzrok mętny. Podpływa do niej młody bóbr i pyta:
- Ty, krowa - co Ci tak dobrze?
Krowa na to:
- A, palę sobie trawkę.
Bóbr:
- A co to jest?
Krowa:
- Nie wiesz? Aaaa, młody jesteś. Weź tu skręta, zaciągnij się porządnie, zanurkuj sobie, popłyń do swego żeremia, wróć, wypuść dym i zobaczysz, jakie to przyjemne.
Jak postanowili, tak zrobili. Boberek zaciągnął się, zanurkował, ale że pierwszy raz, więc od razu pod wodą zaczęło go brać. Wynurzył się więc i położył na brzegu. W tym momencie podpłynął do niego hipopotam i zapytał, co mu tak dobrze. Bóbr opowiedział o krowie, która stoi nad brzegiem i daje pociągnąć trawkę. Hipopotam zanurkował więc, podpłynął do krowy, wynurzył się przed nią i powiedział:
- Cześć!
Na to krowa, krztusząc się dymem, krzyknęła:
- Bóbr! K_rwa!!! Wypuść powietrze!
---***---
W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie zdradzając, że ma dla niego prezent.
Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu.
Rżewski zawijając rękaw zapytał:
- Głęboko on?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myshaty
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 10:23, 02 Cze 2006    Temat postu:
 
drogi uzytkownika zapraszamy do tematy: ksywki i zachecamy do przedstawienia sie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ralf
mgr ekonomii
mgr ekonomii



Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 10iny

PostWysłany: Pią 11:35, 02 Cze 2006    Temat postu:
 
qrcze ja myslalem znajac mysze ze juz dawno wszystkie laski z roku oblukal i nie tylko................................z roku Wink Wink
a tu prosze mysza nie wie o kogo chodzi, noramlnie czlowiek codziennie sie czegos nowego dowiaduje
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Pią 17:28, 02 Cze 2006    Temat postu:
 










Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ralf
mgr ekonomii
mgr ekonomii



Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 10iny

PostWysłany: Sob 17:55, 03 Cze 2006    Temat postu:
 
Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się
> zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że
> chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele wiedział za
> bardzo w co ma się ubrać i co zrobić, żeby dobrze się zaprezentować. Po

> chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma

> w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką

> skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym
> pojazd był przykryty i...zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie

> się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak

> pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele
> pojechał do dziewczyny, ona czekała na niego przed wejściem i mówi: -
> słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu o! biadu nie wolno

> Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No
> taka jest u nas tradycja Kaziu myśli niech będzie, no problemo, chyba
> ich porypało jeżeli myślą, że ja, gość będę mył te gary. Weszli do domu,

> kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez
> problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza. Nikt się nie
> odzywa. Ojciec myśli: co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz

> miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho. Matka myśli: no chyba

> ich poczesało jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz

> miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy
> siedzę cicho. Dziewczyna myśli: Żeby tylko Kazik się nie odezwał...
> Kazik myśli: porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???

> Minęła godzina i cisza Kazik się wkurwił, wziął swoją dziewczynę,
> położył na stole, zdjął majtki i zerżnął. Ojciec myśli: a co mnie to
> obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chwycę. !
> Matka myśli: w dupie to mam, jak pomyśle o tej patelni to mi się słabo
> robi. Mijają dwie godziny i cisza Kazik się wkurwił, wziął matkę,
> położył na stół i ją zerżnął. Ojciec myśli: kobieta lekkich obyczajów mać, przegiął pałę,
> ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem a teraz będę garnki mył?
> Dziewczyna myśli: grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał. Mijają trzy
> godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz. Kazik podbiega do okna,
> patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli: meski organ reprodukcyjny
> odezwę się. - Czy macie może wazelinę??? A ojciec na to: - To ja już
> może umyję te garnki...
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wnoro
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bstok

PostWysłany: Nie 16:07, 04 Cze 2006    Temat postu:
 
Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy:
- Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi!
- Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić!
Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi:
- Ale ten pan ma krzywe nogi!
Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia:
- Jasiu, ile mam ci powtarzać, że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira.
Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

emn
ekonomista amator
ekonomista amator



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bojary

PostWysłany: Pon 19:56, 05 Cze 2006    Temat postu:
 
Do nieba trafia dwójka małych dzieci: białe i czarne. Przyjmuje je Św. Piotr.
Bierze białe dziecko na ręce i mówi:
- O, jakie ty masz śliczne białe nóżki, a jakie śliczne białe rączki, a
jakie śliczne białe uszka, jaki masz śliczny biały nosek! Masz tu skrzydełka, będziesz aniołkiem !
Potem bierze czarne dziecko i mówi:
- O jakie masz śliczne czarne kolanka, a jakie śliczne czarne rączki, a
jakie śliczne czarne ramionka, a jakie śliczne czarne policzki... Masz tu skrzydełka, będziesz muchą!
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ralf
mgr ekonomii
mgr ekonomii



Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 10iny

PostWysłany: Wto 19:26, 06 Cze 2006    Temat postu:
 
Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z
tym, że
reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam
zaprosili do siebie - aby pokazać jak się robi reklamę - ukraińskich
filmowców.
Zaprosili ich do kina i puścili film. Na pierwszym kadrze widać super
nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś pokoju
całego
białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka Whirpool.
Kolejna scena przedstawia, jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany
Amerykanin pięknej budowy ciała - rozbiera się do naga i ubrania
wkłada do
pralki, następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta, która
również
się rozbiera - nastawiają program prania i na tej pralce bara-
bara...
Ostania klatka przedstawia napis: "PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA
PRZYJEMNOŚĆ"
Amerykanie zadowoleni z siebie, że taka fajna reklama mówią do
Ukraińców:
"Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale z
uwzględnieniem
tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale."
Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich
specjalistów na
projekcje reklamy do Lwowa.
Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wokół
rzeki.
Następnie kamera zbliża się i u wód Dniestru pokazuje Maszę,
która
schylona jak kijanka pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje
jadącą sotnię
Kozaków brzegiem rzeki. Kolejne ujęcia pokazują radość Kozaków,
którzy
zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają jak każdy po kolei i na
różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę... Ostatni kadr filmu
przedstawia ogromny napis "JEBALI, JEBIOT I BUDU JEBAT, PAKA NIE
POKUPISZ PRALNOJ MASZINY WHIRLPOOL"

Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Wto 23:06, 06 Cze 2006    Temat postu:
 
TATOO Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ralf
mgr ekonomii
mgr ekonomii



Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 10iny

PostWysłany: Śro 16:28, 07 Cze 2006    Temat postu:
 
Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych
- Cze córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co?????????????????? Jak mogłaś?...... Ty szmato, Ty k........, Ty taka
i owaka...
- Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia
opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na
wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na
nie Omegę - już tam czeka na Was,
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką
- AAAAA, przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:52, 07 Cze 2006    Temat postu:
 
babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka:
- Babkaaaa! Kurde, babka!
Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega ,kopa w dupsko i mówi:
- Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko pospułaś.
Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy:
- Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.



egzamin na wydziale lekarskim.
profesor pyta studenta:
-czy krowie mozna zrobic skrobanke?
student mysli po czym odpowiada:
-nie wiem.
profesor odsyla go i kaze przyjsc na egzamin poprawkowy. student postanawia odreagowac w pobliskim barze.
idzie tam, zamawia pierwsza kolejke, potem nastepna i nastepna. przy szostej kolejce barman stwierdza:
-uuuuuu nie powinien pan juz pic. pewnie stalo sie cos bardzo powaznego?
na to mocno wstawiony student:
-panie! niech pan mi powie. czy krowie mozna zrobic skrobanke?
na to barman:
-no to zes sie ladnie wpierd....


Opowiada kumpel kumplowi:
- Przychodzę wczoraj do domu, żona w samym szlafroku, w łazience kąpie się nieznany facet,
pościel na łóżku pogniecona. Wiesz co, spodziewałem się najgorszego.
- I co
- I rzeczywiście, wchodzę do kuchni, otwieram lodówkę - patrzę flaszki nie ma...


Motocyklista jadący z prędkością 230 km/h zobaczył przed sobą małego
wróbelka na wysokości twarzy. Starał się jak mógł, żeby go ominąć, ale
przy
tej predkości nic sie nie dało zrobic. Uderzony ptak przekoziolkowal
i upadł na asfalt. Motocyklista, mając wyrzuty sumienia,zatrzymał się i
wrócił po ptaka. Ponieważ wygladało na to, ze wróbelek zyje, zabrał go z
asfaltu. W domu umiescił go w klatce, wlożył do niej trochę jakiegoś
pożywienia i wodę w miseczce. Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na
wodę,
popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
-O kur..! Zabilem motocykliste!


Przeprowadzono ankiete wsród mlodziezy, która wykazala, ze 42% mlodych ludzi
patrzy optymistycznie w przyszlosc.
Pozostale 58% nie ma pieniedzy na narkotyki...





Blondynka rozpoczela prace jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauwazyla chlopca, który nie biegal po boisku
razem z innymi chlopcami tylko stal samotnie. Podeszla do niego i pyta:
- Dobrze sie czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chlopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:04, 07 Cze 2006    Temat postu:
 
Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta
go: -
Panie, a jak tutaj z komarami?
- Noooo... czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
- Tak? Jaki?
- Nooo.... sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i
smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój!
- Ale ona się przecież zadrapie na śmierć!
- nieeee... jest sparaliżowana...


Wchodzi facet do kina i bierze bilet na kryminał. Kobitka w kasie
-Może colę?
-NIe, dziękuje
-A popcorn, czipsy?
-Nie nie jestem głodny
-Może chociaż gumę do żucia?
-nie, naprawdę nie chcę!
-TA? A ZABÓJCĄ JEST OGRODNIK TY STARY ZGREDZIE!


Mąż do żony:
- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!
- Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata
jest w apteczce,
-w puszce po kakao, z nalepką "sól".



Franek, dzisiaj mija 30 lat od naszego ślubu. Może zarżnąć
kurę?
- A co ona winna?


Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie.. publika szaleje:-jeszcze
raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!...no dobra to zaśpiewała!! Skończyła a
publika...jeszcze raz ..No i tak trzeci , czwarty piąty ...dziewiąty raz...
W końcu już zrezygnowana do publiczności:
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność:
- śpiewaj aż się nauczysz!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Czw 15:14, 08 Cze 2006    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:36, 08 Cze 2006    Temat postu:
 
Prawie jak Tomasz Zubilewicz z tvn meteo, prawie robi wielką różnicę Smile



[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:50, 08 Cze 2006    Temat postu:
 
Prawie jak Ewa Drzyzga i "Rozmowy w toku" Smile


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Piotrek
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 7:55, 10 Cze 2006    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wnoro
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bstok

PostWysłany: Wto 17:02, 13 Cze 2006    Temat postu:
 
Zięć spotyka teściową jadącą na rowerze
- Dzień dobry 'mamo', a gdzie 'mama' tak jedzie?
- Oj dzień dobry 'syneczku, dzień dobry, a na cmentarz jadę
Na co zięć
- A kto rower przyprowadzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Wto 17:58, 13 Cze 2006    Temat postu:
 
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wnoro
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bstok

PostWysłany: Czw 22:27, 15 Cze 2006    Temat postu:
 
co robi kibic gdy Polska zdobędzie mistrzostwo świata ? Wyłącza Playstation i idzie spać

wiecie co mowia polscy pilkarze po meczu z ekwadorem? Veni! Vidi! Nici...

wiecie że polscy pilkarze mieli zapewniony wyjazd na mistrzostwa na 10 meczy przed końcem eliminacji???Janas zebral dla każdego zawodnika po 25 papierków po snikersie

Co powiedział Grzesiu, gdy dowiedział się, że on jedzie na mistrzostwa a Franek nie? "Zamienił stryjek siekierkę na kijek"
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Czw 23:28, 15 Cze 2006    Temat postu:
 
ulubiona dyskoteka Pawła Janasa? - Ekwador
Powrót do góry
Zobacz profil autora

emn
ekonomista amator
ekonomista amator



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bojary

PostWysłany: Sob 22:51, 17 Cze 2006    Temat postu:
 
Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy
raz":
- Wyskoczyłem z samolotu i poczułem się jak ptak...
- Taki wolny ? - przerywa jeden ze słuchaczy.
- Nie po prostu leciałem i srałem...

***

Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to głos z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra...

***

Wbiega zdenerwowany ojciec do kuchni i krzyczy do matki:
- Patrz co znalazłem pod łóżkiem naszej córki - gazeta sado-maso, pejcze,skóra, bicze.
- I co my z teraz zrobimy - pyta matka
- Nie wiem, ale klaps chyba nie jest najlepszym rozwiązaniem-odpowiada ojciec.

***

Koniec meczu z Ekwadorem. Piłkarze pojechali do hotelu, rozeszli się do
swoich pokoi. W jednym z pokoi czeka żona Mirka Szymkowiaka. Mirek wchodzi,
rozbiera się i idzie pod prysznic.
Po chwili słyszy pytanie :
- Mirek, gdzie byłeś ?
- Biegałem...
- Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie...

***

Dzień przed rozpoczeciem mistrzostw świata trenerzy reprezentacji Brazylii, Niemiec i Polski mieli poważny wypadek samochodowy.
Z uwagi na zbliżający się Mundial Pan Bóg pozwolił na czas mistrzostw wrócić im na
ziemię. Przed powrotem niemiecki trener chciał zadać jeszcze jedno kluczowe pytanie:
- czy reprezentacja Niemiec zdobędzie mistrozstwo świata?
- Tak, ale nie za Twojej kadencji- odpowiedział Bóg.
Na to trener Brazylijczyków zapytał :
- czy w takim razie nam uda się ta sztuka?
- Tak, ale również nie za Twojej kadencji - odpowiedział Bóg.
Ośmielony faktem, iż najwięksi faworyci odpadną trener Paweł Janas również zapytał:
- czy w takim razie Polska zdobędzie mistrzostwo świata.
- TAK , ALE NIE ZA MOJEJ KADENCJI - odpowiedział Bóg

***

Idzie królik raper do slepu i pyta sprzedawcy:
-Mista lova lova czy jest rura metalowa?
Sprzedawaca odpowiada:
-Nie ma.
Drugiego dnia królik raper wchodzi do tego samego sklepu i pyta:
-Mista lova lova czy jest rura metalowa?
Na to sprzedawca:
-Nie ma.
Trzeciego dnia królik raper wchodzi do tego samego sklepu i pyta:
-Mista lova lova czy jest rura metalowa?
Sprzedawca mu na to:
-Nie ma jest tylko plastikowa...
A królik raper na to:
-A liki bom bastik na h**j mi ten plastik...

***

Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedlugo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic

***

Dlaczego Rasiak brał udział w meczu Polska - Anglia?
- Znalazł kupon w chrupkach.

***

To nie prawda ze Kuszczak nie lubi Hop Goli Smile

***

Dlaczego Janas nie powołał Dudka? Bo za mało goli strzelał! Smile

***

Janas nie powołał Dudka bo był on zajęty w swoim domu Panią Krystyną z gazownii....
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Cudny Piotras
dr ekonomii
dr ekonomii



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Taszkient

PostWysłany: Nie 9:53, 18 Cze 2006    Temat postu:
 
mi no spik inglish but i look for a job Razz


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Śro 17:22, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
To nie jest dowcip ale całkiem fajny wierszyk Very Happy

Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
Czarną sukienkę ma ten koleżka
Uczy tłumaczy w radiu Maryja
Kto godny chwały a kto wręcz kija
Leje na serce miód swoim gościom
Do adwersarzy zionie miłością
Żyda masona czuje z daleka
Wszystko w nich widzi oprócz człowieka
Glemp traci nerwy - Rydzyk łobuzie.
Tadzio z uśmiechem nadyma buzię
Pieronek błaga - Daj na wstrzymanie.
To ON rozkręca nową kampanię
Życiński prosi - Weź odpuść sobie.
A Rydzyk: - Spadaj! Co zechcę zrobię.
Rząd Go popiera prezydent chwali
Lepper z Giertychem pokłony wali
Czuje się bosko Jak w siódmym niebie
Do Sejmu wchodzi tak Jak do siebie
A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje
Armię beretów mobilizuje
Ich nie obchodzi Co sądzi prasa
Że dla Rydzyka Bogiem jest kasa
Mohery wielbią swego pasterza
Dla nich ważniejszy jest do Papieża
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Nie 22:50, 25 Cze 2006    Temat postu:
 
Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finałłłłł!!!! Nagle zza ściany:
- Kur*a ciszej tam!!! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Pon 18:58, 26 Cze 2006    Temat postu:
 
Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za progiem żebrak:
- A czego wam trzeba, dobry człowieku?
- Kawałek chleba, szanowna pani, gdyby się znalazł, byłbym nad wyraz
zobowiązany...
- Ach, dobry człowieku, macie szczęście! Mieliśmy dzisiaj małą uroczystość i sporo torta zostało!
- Ależ! Szanowna pani zbyt łaskawa! Tylko chleba kawałek!
- Ach, dobry człowieku! To żaden kłopot!
Pani domu przynosi spory kawał torta i z dumą wręcza go żebrakowi. Ten,
chcąc nie chcąc przymjuje i pod nosem szepcze:
- K...! Jak teraz denaturat przez to gówno przesączyć?
=====
Kontrola drogowa zatrzymuje blondynkę:
- Ma Pani gaśnicę?
- Mam.
- A trójkącik?
- Wczoraj zgoliłam.
=====
Czemu młode dziewczyny "robią sobie" kolczyk w pępku?
- Żeby być bardziej sexi!!!
A po co kolczyk tym starym kobietom???
- Żeby było można na nim powiesić choinkę zapachową!!!
=====
Bawią się kredki z ołówkami. Po imprezce jedna kredka mówi do drugiej:
- Jestem w ciąży.
- Z którym?!?!?
- Chyba z tym bez gumki.
=====
Wpada eskimos do baru i mówi:
- Whisky proszę!
A barman:
- z lodem?
Eskimos:
- A wyjebać Ci?!?!?
=====
- Kochanie! Mam wspaniały pomysł na dzisiejszy seks!
- ?!
- Wsadzę ci go do ucha!
- Zwariowałes! Mogę od tego ogłuchnać!
- Niemożliwe! Od 20 lat wsadzam ci do ust i nie możesz się zamknąć!
=====
Dziewczyna u ginekologa. Młody, przystojny lekarz zaczyna badanie, zakłada jednorazową rękawiczkę, wkłada palce. Badanie czyli. Nagle dzwoni telefon. Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz drugą kontynuuje badanie:
- Halo! Tu Heniek... ze studiów... jestem w twoim mieście.
- Nie może być. Przyjeżdżaj, trzeba to oblać.
- A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca.
- Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie rondo, na rondzie w prawo, następne rondo i dalej to prosto, prosto i jesteś u mnie... Na to
pacjentka:
- Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo mogę prosić?
=====
Przychodzi baba do ginekologa i mówi:
-Panie doktorze, wibrator mi utknął w pochwie. Czy mogłby go Pan wyciągnąć??
-Niech sie Pani położy, zobaczymy co da się zrobić. Po 20 minutach:
-Wyjął go Pan już??
-NIE, ale odwróciłem tak żeby mogła Pani wymieniać baterie...
=====
Synek podchodzi do taty i pyta:
- Tato, a co to znaczy HDD Format complete ?
- To znaczy, ze juz nie żyjesz!
=====
Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku.
- Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
- Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
- No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nieposprzątane.
=====
Dieta-cud.
Śniadanie: seks i keks
Obiad: keks i seks
Kolacja: tylko seks
Jeśli po tygodniu waga nie spadnie, odstawić keks.
=====
Wraca pijany mąż do domu po dwóch dniach balangi. Żona, chcąc pokazać jaka to ona jest dobra, rozbiera go i mówi:
- O, mój ty biedaku, znowu te delegacje, ależ jesteś zmęczony. Widać blady szminki na torsie:
- Znowu ta ślepa sekretarka ochlapała cię winem... ściąga mu spodnie i widzi damskie figi. Nagle zaniemówiła, a mąż:
- No, kombinuj, mała, kombinuj.
=====
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie:
- Kak prikasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
- Ja pierdole!
=====
Przychodzi Maniuś do domu:
- Mamo, żenię się!
- Jak ona ma na imię?
- Roman.
- Maniuś, Roman to przecież chłopiec!
- K...a, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś kończy
czterdzieści lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec...!
=====
Panna mloda i jej maz udali sie w noc poslubna. Leza sobie w lozeczku,
atmosfera przepiekna, nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewica. Nie mam zielonego pojecia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Mozesz mi to najpierw jakos tak po
ludzku wytlumaczyc?
- Oczywiscie dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz miedzy nogami to wiezienie, a to co ja mam miedzy nogami to wiezien. Toco robimy:
to wsadzamy wieznia do wiezienia. I tak kochali sie po raz pierwszy. Maz z
blogim usmiechem na twarzy padl na poduche,
zona zachwycona calymi igraszkami mowi:
- Sloneczko... wiezien uciekl z wiezienia.
- No to trzeba go zaaresztowac kolejny raz.
Sprobowali tego w innych pozycjach itd itd. Maz po ktoryms razie pada na
poduche, resztka sil siega po papierosa, nagle slyszy:
- Kochanie, nie wiem, moze mi sie tylko wydaje, ale wiezien znow uciekl. Maz dobitnie wkurwiony krzyczy:
- On nie dostal kobieta lekkich obyczajów dozywocia!
=====
Siedza dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się zdało.
- Znasz jakis facetów?
- Pewnie
- To dzwonimy do 32-óch
- A po co nam tylu?
- Po pierwsze: połowa nie przyjdzie
- Ale po co nam 16-tu?
- Po drugie: połowa się napije.
- Osmiu to też dużo.
- Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła.
- A czterech?
- A co, nie chcesz dwa razy...??
=====
Rodzina kaczek i rodzina skunksów przechodzi przez jezdnię. Nagle nadjeżdża rozpędzony TIR i przy życiu zostaje tylko mała kaczuszka i mały skunksik. Postanawiają iść dalej same. Nagle kaczuszka zaczyna płakać, a skunksik pyta czemu.
- A bo ja nie wiem kim ja jestem - płacze kaczuszka.
Skunksik ją ogląda i wymienia: masz 2 łapki przypominające płetwy, masz skrzydełka, masz płaski dziobek, więc moim zdaniem ty jesteś kaczuszka.
Idą dalej, ale teraz skunksik się rozpłakał i kaczuszka dowiedziała się, że on też nie wie kim jest. Więc kaczuszka ogląda go i mówi:
- śmierdzisz, masz przedziałek i jestes owłosiony. Moim zdaniem
jesteś cipa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ekonomistów UwB Strona Główna -> Wszystko i nic
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 3 z 16

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin