FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie Forum Ekonomistów UwB 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Znasz dobry kawał?? podziel się z innymi:)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ekonomistów UwB Strona Główna -> Wszystko i nic

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:53, 13 Gru 2005    Temat postu: Znasz dobry kawał?? podziel się z innymi:)
 
tutaj zamieszczacie jakies odjechane, superśmieszne (albo i nie), powalające na łopatki kawały, które sami wymyśleliscie albo gdzies usłyszeliście:)
moga byc także różnego rodzaju historyjki obrazkowe:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotrek
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:07, 13 Gru 2005    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:10, 13 Gru 2005    Temat postu:
 
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:12, 13 Gru 2005    Temat postu: jak tego nie robić:
 
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Gość







PostWysłany: Wto 22:01, 13 Gru 2005    Temat postu:
 
Dwóch pedałów na basenie.Jeden pyta drógiego.
- Jak woda??
- Chujowa
- To skaczę na dupę
Powrót do góry

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Śro 0:13, 14 Gru 2005    Temat postu: Troszkę abstrakcji
 
Siedzi sobie facet w kałuży.Obok przechodzi przechodzeń.Facet w
kałuży pyta się:
- Która godzina ?
Na to przechodzeń wyjmuje termometr, zanurza go w wodzie i mówi:
- Tam na lewo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Gość







PostWysłany: Śro 7:25, 14 Gru 2005    Temat postu:
 
Brat jebie siostrę.Siostra mówi do brata:
-Jebiesz lepiej od ojca
-Wiem.Matka mi mówiła
Powrót do góry

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Czw 0:11, 15 Gru 2005    Temat postu:
 
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wnoro
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bstok

PostWysłany: Czw 2:09, 15 Gru 2005    Temat postu:
 
Dwie koleżanki postanowiły powspominać stare dobre panienskie czasy i umowily sie na kolacje w restauracji, przy okazji zostawiajac mężów w domu... Po miłym wieczorze, okraszonym szampanem, winem i wódką zapłacily rachunek i wracają do domów. W drodze zachciało im sie jednak skorzystać z toalety, a że do latrynki było niestety daleko jedna zaproponowała pojscie na cmentarz, ktory byl niedaleko, mowiac ze nikt je tam nie dojrzy. Jak rzekły tak zrobiły. Pierwsza z kobiet zrobiła co trzeba, podtarła sie majtkami ciskając je jednoczesnie za siebie. Druga z kolei pomyslala: mam nową drogą bieliznę, szkoda. Zdjela majtki, schowała do kieszeni, zrobiła co trzeba, wzieła z najblizszego grobu kokarde z wieńca, podtarla sie i poszly... Nastepnego dnia jeden mąż dzwoni do drugiej: wiesz co? to juz jest koniec mojego małżeństwa! Nie dość, że moja żona wrocila do domu kompletnie pijana w środku nocy to na dodatek byla bez majtek! Na co drugi mu odpowiada: Ba, nie dosc, ze moja zona wrocila do domu pijana, bez majtek to jeszcze miala w dupie kokarde z napisem: "od Cześka, Ździśka i Józka oraz przyjaciół z siłowni"
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Eryk Klapton
młody ekonomista
młody ekonomista



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biały

PostWysłany: Czw 11:40, 15 Gru 2005    Temat postu:
 
To co napiszę nie jest żadnym kawałem.Ale mimo to jest to bardzo smieszne wiec możecie się śmiać.Znalazłem to na necie.

Kilkuletni chłopczyk znalazł w lesie małego jeżyka. Zwierzątko leżało pod kępką trawy i drżało z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i zaproponował tatusiow, aby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich...
Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś meski organ reprodukcyjny wie co.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Eryk Klapton
młody ekonomista
młody ekonomista



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biały

PostWysłany: Czw 11:41, 15 Gru 2005    Temat postu:
 
Precz z cenzurą!
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Koleś spod budki z piwem
ekonomista amator
ekonomista amator



Dołączył: 15 Gru 2005
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:29, 15 Gru 2005    Temat postu:
 
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss wygralem w lotto, jest udało sie SZEŚĆ, SZOSTKAAA!
wydziera sie zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu zona siedzi smutna i płacze.
-Co sie stało - pyta.
Na to żona: - Mama mi dziś umarła.
Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss Ku**a KUMULACJA !




na jakiejs mocno zakrapianej imprezie, ktos puscil plote ze pod wanna jest skarb, no jak zawsze w takich sytuacjach, ludzie sa bardzo podatni na sugestie i poszli tam z tluczkami do miesa z mlotkami ktos znalazl łom, przesuneli wanne zaczeli naparzac w podloge, juz po dluzszej chwili ladowania w podloge przebili sie do sasiada ... ktory czekal na nich tam zwabiony dziwnymi dzwiekami ... "pracujacy" popatrzyli na niego i wyskoczyli do niego z tekstem .. "
-Oddawaj skarb Kurwo



.......kilka dni temu kumpla zlapal kanar
.......wychodza z tramwaju, kanar sie pyta "no i co teraz robimy?"
.......a kumpel "nie wiem jak pan ale ja spierdalam" i dluga Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wojtek Garbowski
Gość






PostWysłany: Czw 22:55, 15 Gru 2005    Temat postu:
 
To jest dobry kawal

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:16, 16 Gru 2005    Temat postu:
 
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Pią 18:39, 16 Gru 2005    Temat postu:
 
Bardzo, ale to bardzo brzydka dziewczyna żali się swojej koleżance.
- Co mam robić Kasiu, mam już dwadzieścia siedem lat i jeszcze nie miałam żadnej "przygody" z chłopakiem. To chyba, dlatego, że taka brzydka jestem.
- Wiesz, co? - mówi koleżanka - "Nie ma brzydkich dziewczyn itd...itp". Idź do baru "Przystań" i zobaczysz. Jak postawisz "chłopakom parę piw, to któryś cię przeleci.
Faktycznie jeden ze stałych bywalców po kolejce postawionej przez naszą bohaterkę, zadeklarował, że ją dmuchnie. Poszli do niej do domu, dziewczyna wyciągnęła z barku butelkę gorzały na zachętę, nalała kolesiowi sztakana, potem drugiego, trzeciego, czwartego, ale zauważyła, że po każdym wypitym kieliszku, gość ręką przeciąga po swojej bujnej czuprynie.
- Czego ty po każdej lufie przeczesujesz włosy? - zapytała
- Bo jak sobie pomyślę, że cię mam jeszcze wyru**ć, to mi włosy dęba stają



Akcja w sypialni...
- Jak zmieścisz całego w buzi to ci kupie futro.
Dziewczyna ochoczo zabrała się do roboty... lecz z marnym skutkiem.
Animuszu jednak nie straciła i słodko podnosząc wzrok mówi:
- Całego nie dam rady...ale kup, chociaż krótkie...



Podchodzi facet do dziewczyny i pyta:
- Przepraszam bardzo, czy nie zrobiłabyś mi loda?
- No pan chyba zwariował!
- Nie, nie. Momencik...Najpierw rzecz jasna pójdziemy na obiad do wytwornej restauracji. Potem do opery na przedstawienie. Następnie udamy się do mojego domu na kolację ze śniadaniem. Rano jak już się pani obudzi, zrobimy małe zakupy. Dom mam calkiem spory ale może się pani basen nie spodobać, więc może kupimy nowy. Później pójdziemy do salonu samochodowego po jakieś wspaniałe cztery kółka dla pani. Później jakieś kilka futerek z norek bądź szynszyli. A potem na przyklad do jubilera po powiedzmy...
- Pfierfcionek! - podpowiada kobieta klęcząc przed mężczyzną...



Polaka, Ruskiego i Niemca wysadzili na dziką wyspę. Trochę dzikich tubylców było, ale nie za wiele. No i dość przyjaźni byli nastawieni. Po trzech latach przyjeżdża ekipa, a tam Polak ma szóstkę dzieci, Niemiec – trójkę, a Ruski tylko jedno.
- Jak to się stało, że masz tylko jedno dziecko, a Polak z Niemcem po kilka? – pytają Ruska.
- Samiec mi się trafił...



Przyjechał Cimoszko z Puszczy Białowieskiej do stolicy. Poszedł do baru i zaczepia urodziwą laseczkę.
- Przyjedź ty do nas, do puszczy – namawia ją włościanin. – Jakie tam powietrze! Jakie grzyby i zwierzęta dzikie! A jacy jurni mężczyźni, ej!!!
- A ja słyszałam, że wy tam dymacie konie, krowy, owce, kozy i gęsi.
- GĘSI?!



Na lekcji anatomii nauczyciel zadaje pytanie klasie:
- Ile spermy może wyprodukować dorosły mężczyzna?
Cisza. Nagle odzywa się nieśmiało dziewuszka w okularkach:
- Pełną buzię...
Skonsternowany nauczyciel mówi:
- Taaaa... Ale ja bym prosił o podanie w jednostkach objętości...
Na to dziewuszka:
- Hmmm... To jakieś dwa małe łyczki.



Tatko rano wybierał się do pracy. W łazience mamcia go dopadła, gdyż chciało jej się bardzo seksu. Więc zaczęli uprawiać miłość fizyczną. W pozycji "na pieska". Nagle w drzwiach stanął Jasio.
"Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji" – pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty... ! – ryknął tatko i zaczął walić mamcię w d*pę. – Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz... !
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super!!! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Sob 13:56, 17 Gru 2005    Temat postu:
 



Powrót do góry
Zobacz profil autora

myshaty
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 13:48, 18 Gru 2005    Temat postu:
 
Poszedl facet do burdelu,
walił calą noc
i nikt mu nie otworzył
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mckoper
ekonomista
ekonomista



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:58, 19 Gru 2005    Temat postu:
 


Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Pon 17:10, 19 Gru 2005    Temat postu:
 
AUTENTYK Smile

SZYMON, MÓJ SYNEK KILKA DNI TEMU OBCHODZIŁ 1 URODZINY. Z LENISTWA
POSTANOWIŁAM ZAMÓWIC TORT, BO PIEC MI SIĘ NIE CHCIAŁO, ZADZWONIŁAM
WIĘC DO CUKIERNI, ODEZWAŁ SIĘ PAN- SPYTAŁAM CZY MOGĘ ZAMÓWIĆ TORT:
- NIE MA SPRAWY, JAKI?
- TAKI NASĄCZANY ALKOHOLEM, Z WISNIAMI...
- AAA, WĘGIERSKI, TAK? - SPYTAŁ PAN - TAK - ODPARŁAM, TYLKO PROSZĘ
NASĄCZYĆ TORT MNIEJSZA ILOSCIA ALKOHOLU NIŻ ZAZWYCZAJ, BO TO
BEDZIE KINDER BAL!
- OK, A JAKI NAPIS BY PANI CHCIAŁA? - HMM, NO JAKI?! SZYMON - 1 ROK!
TYLKO MNIEJ ALKOHOLU, NIECH PAN PAMIĘTA!!
- OK., DO ODBIORU O 14, DO ZOBACZENIA
- DO ZOBACZENIA.
EFEKT ROZMOWY I ZAMÓWIENIA WIDOCZNY NA ZDJĘCIU!!!

Powrót do góry
Zobacz profil autora

Gość







PostWysłany: Wto 19:08, 20 Gru 2005    Temat postu:
 
Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po kolacji
Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał
swoje życie. Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.
Przysiadła się i zaczeli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk
zwraca się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już calkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku ! Nie stanałby ci nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktos potrzymał go chociaż w ręce.
I Stefania zgodziła się. Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego
pomarszczonego fi**ka do ręki. Od tego czasu co wieczór spotykali się w
ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym
miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go
szukać. Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fi**ka
trzymała w ręku 89- letnia Zofia. Stefania nie wytrzymała i krzykneła ze
łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona...
Powrót do góry

Gość







PostWysłany: Wto 20:19, 20 Gru 2005    Temat postu:
 
Powrót do góry

Fiszi
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: miasto seksu i biznesu - bialystok

PostWysłany: Wto 20:51, 20 Gru 2005    Temat postu:
 
Panna z gosściem w łóżku. Tuż po seksie.
Ona: - A ty miły, AIDS to na pewno nie masz?
On: - Absolutnie nie, kochana!
Ona: - Chwała Bogu misiu, bo już bałam się, że drugi raz to złapię.


Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się
obsługiwać klientów.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie
Wchodzi klientka: Poproszę proszek do prania firan.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia
okien. Skoro pierze pani firany może pani umyć okna.
- Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca,teraz twoja kolej
- mówi szef - widząc następną klientkę.
Poproszę podpaski
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia
okien.
- Co proszę?
- Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż okna
umyje

Bawią się w piawkownicy dziewczynka i chłopczyk.Chłopczyk zaczyna rozmowę:
-Ja mam siusiaka a ty nie masz!
Dziewczynka na to:
-Dobrze ale jak będe dorosła to będe miała siusaków ile będe chciała!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Wto 21:14, 20 Gru 2005    Temat postu:
 
Co mówi student do absolwenta?
- Frytki poproszę.


Wchodzi policjant do baru i mówi:
- Dzień dobry, poproszę frytki.
- Niestety, nie mamy już ziemniaków...
- Nie szkodzi, zjem z chlebem.


Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- O! Widzę, że nie pracujemy.
- Nie pracujemy - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - mówi policjant.
- Nie. Tylko ja studiuję.


Kobieta z dzieckiem na ręku wsiada do autobusu.
- Uch, jakie brzydkie dziecko! - mówi kierowca.
Kobieta oburzona siadła, ale aż dyszy ze złości.
- Co się stało? - pyta zatroskany współpasażer.
- Kierowca mnie obraził, wyobraża pan sobie?
- Nie powinna pani puścić tego płazem!
- Ma pan rację. Pójdę i powiem mu, co o nim myślę!
- Tak, niech pani idzie, a ja potrzymam małpę.


- Z kim spotkają się polscy piłkarze w drugiej rundzie mistrzostw?
- Z polskimi kibicami na Okęciu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ciboros do Brasil
prof. ekonomii
prof. ekonomii



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mamas descobrem tudo...

PostWysłany: Śro 13:02, 21 Gru 2005    Temat postu:
 
Egzamin z ekonomii, milutka dziewczyna opowiada o teorii Adama Smitha ani razu nie wymieniając jego imienia. Zauważywszy to profesor pyta:
- Jak miał na imię Smith?
Zmieszane milczenie...
- Proszę się nie denerwować, no jak miał na imię pierwszy mężczyzna? - naprowadza profesor biedulkę.
- Marian - wyszeptała dziewczyna pokraśniawszy


- Słucham, dyżurny XIII Komisariatu!
- Sąsiad z siódmego piętra się nachlał i bije żonę.
- No to co?
- Ale on gania ją z siekierą po klatce schodowej.
- No to co?
- Grozi, że nas wszystkich powybija.
- No i co z tego?
- Namazał sprayem na ścianie CHWDP.
- Przyjąłem, wysyłam radiowóz...


Biegnie myszka po lesie i spotyka łosia. Podbiega do niego od tyłu, patrzy i szepcze:
- Niesamowite!
Podbiega z przodu, patrzy i szepcze:
- Niepojęte!
Znowu obiega łosia, patrzy od tyłu i szepcze:
- Niesamowite!
I ponownie biegiem dookoła łosia. Patrzy od przodu i szepcze:
- Niepojęte!
I tak kilka razy. Łoś zdziwiony pyta myszkę:
- O co Ci chodzi myszko?
- Patrzę na Ciebie łosiu i nijak nie mogę zrozumieć: z takimi jajcami, a takie rogi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Barach
mgr ekonomii
mgr ekonomii



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Miasto nad rzeką Białą

PostWysłany: Śro 14:52, 21 Gru 2005    Temat postu:
 
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Ekonomistów UwB Strona Główna -> Wszystko i nic
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 1 z 16

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin